Ponad 13 tys. osób z niepełnosprawnością straciło pracę w ostatnim półroczu

strzalaTysiące pracowników z niepełnosprawnością straciły zatrudnienie po tym, jak w końcu ubiegłego roku pojawiły się informacje o obniżeniu dofinansowań do pensji z PFRON-u, co pokazują najnowsze dane. Spadek liczby pracowników tylko między marcem a kwietniem tego roku wynosi ponad 5 tys. osób, natomiast między październikiem 2013 r. a kwietniem – ponad 13 tys. osób.

Od 1 kwietnia obowiązują obniżone stawki dofinansowania do kosztów płacy osób niepełnosprawnych przekazywane pracodawcom przez PFRON. O planowanych zmianach pracodawcy wiedzieli już w październiku ubiegłego roku więc mieli czas na „optymalizację” zatrudnienia. Wczoraj Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych na swoich stronach opublikowało najnowsze dane dotyczące liczby zatrudnionych osób niepełnosprawnych, na które pracodawcy otrzymują z PFRON dofinansowanie do kosztów płacy.

Tysiące osób bez pracy

Z danych tych jasno wynika, że – wbrew pobożnym życzeniom oraz zapewnieniom władz – zatrudnienie osób niepełnosprawnych spada. W październiku 2013 r. pracodawcy otrzymali refundację do wynagrodzeń 253 409 osób, a w kwietniu tego roku – już tylko do 240 206 pracowników. To oznacza, że na przestrzeni pół roku dokładnie 13 203 osoby niepełnosprawne „wyparowały” z systemu obsługi dofinansowań SODiR, czyli straciły pracę.

Spadek liczby pracowników z niepełnosprawnością widoczny jest szczególnie na chronionym runku pracy. Od października zeszłego roku do kwietnia tego pracę w ZPCh straciły 16 692 osoby niepełnosprawne (w październiku pracowały 168 443 osoby, a po sześciu miesiącach – już tylko 151 751 osób). Widoczny jest wprawdzie wzrost liczby pracowników na otwartym roku pracy, ale nie równoważy on stosunkowo dużych spadków na rynku chronionym. Przyrost pracowników z niepełnosprawnością poza zakładami pracy chronionej w terminie od października do kwietnia wyniósł 3 537 osób (październik 2013 r. – 84 898 osób; kwiecień – 88 435 osób).

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych BON i SODiR PFRON

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych BON i SODiR PFRON

Tąpnięcia miało nie być

22 maja podczas posiedzenia Senatu Pełnomocnik Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych Jarosław Duda zapewniał, że zmniejszenie kwoty dofinansowań nie spowoduje gwałtownego spadku liczby pracowników z niepełnosprawnością: – Dzisiejsze sygnały od pracodawców są takie, że są niewielkie ruchy, ale nie ma gwałtownych zmian. I bardziej z rozmów niż ze sprawozdań wiemy, że ta kolejna zmiana nie spowodowała tąpnięcia, jak niektórzy przepowiadali. Zawsze są takie głosy, jeżeli zmniejsza się środki, że sto tysięcy osób będzie poza rynkiem pracy itd. Oczywiście w tej chwili niczego takiego nie odnotowujemy. Dla zobrazowania sytuacji mogę powiedzieć – cały czas to bardzo skrupulatnie śledzę – że mamy dane za marzec 2014 r. i w systemie jest dwieście czterdzieści pięć tysięcy, czyli nic się nie zmienia – mówił Duda. Tymczasem właśnie między marcem a kwietniem widać bardzo gwałtowny spadek liczby pracowników zarejestrowanych w SODiR. W marcu były to 245 484 osoby, a w kwietniu – 240 206 osób.

Dopłaty do wynagrodzeń pracowników zakładów pracy chronionej od kwietnia są na tym samym poziomie co na rynku otwartym (wcześniej były wyższe). Zmianę tę wprowadziła ustawa okołobudżetowa uchwalona w końcu ubiegłego roku.

To, które grupy osób niepełnosprawnych najbardziej dotknął spadek zatrudnienia, będziemy wiedzieć dopiero po opublikowaniu danych za czerwiec tego roku, ponieważ obecne dane są bardzo ogólne i niepełne.

Monika Kwiecińska, Marta Grzymkowska

 
excelLiczba pracowników niepełnosprawnych oraz pracodawców zarejestrowanych w  Systemie Obsługi Dofinansowań i Refundacji PFRON, opracowanie: Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, 12 czerwca 2014 r.

4 myśli nt. „Ponad 13 tys. osób z niepełnosprawnością straciło pracę w ostatnim półroczu

  1. mzakrzewski

    I, co z tego wynika? Budżet państwa jest na poziomie reanimowanego bankruta. Wydłuża się jego agonia i nadzieja na cud, że będą nowe pieniądze. Na razie dramatycznie szuka się oszczędności. Więc po najsłabszych! Że ministerowie mówili inaczej? W tym kraju można opowiadać różne pierdoły i nic nikomu złego w ministerstwach się nie stanie! Ot, mamy do czynienia z opowiadaczami bajek na zasadzie: chcecie, to wierzcie. Szans na poprawę nie ma! Lobby wojskowe domaga się zwiększenia nakładów na armię. Zupełnie niepotrzebnych, bo wojny my żadnej nie wygramy, urojonych najazdów wroga też nie potrzymamy.. Ale kilkadziesiąt miliardów polskich złotych powinno się znaleźć. Nie ma ich w budżecie Najjaśniejszej. Więc cięcia. Gdzie? U najsłabszych. Na pomocy społecznej, bezrobociu i innych socjalnych. Nie będzie się oszczędzało w budżetówce (żelazny elektorat wyborczy), w górnictwie, resortach siłowych.
    Stąd są cięcia w finansowaniu niepełnosprawnych. Będzie gorzej. Sypie się system emerytalny ZUS jest zadłużony, brakuje kasy do wewnętrznych przesunięć operacyjnych. Niepełnosprawny to ulgi, leki, terapia. Z tego też po wyborach rząd, obojętnie spod jakich flag, będzie uciekał. Cenę kryzysu, finansowego bezhołowia, poniosą najsłabsi. Zmarnowano mnóstwo pieniędzy z funduszy UE 20107-13. (EFS – POKL). Takiej szansy już nie będzie? Co dalej? Na prawdę, nie wie nikt…

  2. uwa

    Autorki poszły na łatwiznę. Dane SODiR wskazują tylko, że na na osoby niepełnosprawne nie pobierano dofinansowania, co nie oznacza, że straciły pracę. Tę ostatnią okoliczność można sprawedzić opierając się na danych z BAEL, a tam spadku nie ma. Prawdopodobnie pracodawcy zamienili umowy o pracę na cywilnoprawne (co jest wykroczeniem), które nie uprawniają do otrzymywania pomocy.
    Panie powinny poświęcić więcej czasu na sprawdzenie danych.

  3. J@

    Proszę nie pisać, że nie ma spadku zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Brak ubiegania się o dofinansowanie jest natępstwem zamiany umów o prace na umowy cywilnoprawne. A skoro tak to nie ma mowy o pracowniku tylko o zleceniobiorcy. Zamiana tych umów jest następstwem obniżenia wysokości dofinansowań. Gdyby dofinansowania pozostały na tym samym poziomie to nie byłoby szukania oszczędności w umowach o pracę. Firmy ubiegałyby się o dofinansowania na pracowników a sami pracownicy zarabialiby więcej, byłyby odprowadzane większe składki i podatki.

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...