O co chodzi w propozycjach POPON-u?

gearW ubiegły czwartek Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych zorganizowała konferencję, na której przedstawiła propozycje zmiany systemu rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Dziewięć kluczowych propozycji ma stanowić istotę reformy systemu wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Jak twierdzi Jan Zając – Przewodniczący POPON – po konsultacjach, analizach i badaniach przygotowano pakiet zmian, które mają przyczynić się do zwiększenia aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych oraz spowodować otwartość pracodawców na zatrudnianie osób niepełnosprawnych.

Uważny analityk wystąpień i wypowiedzi prasowych kierownictwa POPON, prezentującego zarówno założenia reformy jak i ich uzasadnienie, bez trudu dostrzeże ujawnione w tych prezentacjach sprzeczności i wewnętrzne niespójności. Stawia to pod znakiem zapytania zasadniczą tezę sformułowaną przez Przewodniczącą Rady Krajowej POPON Barbarę Pokorny która stwierdziła: Część naszych propozycji nie rodzi żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa i można je uchwalić jeszcze przed końcem obecnej kadencji.

Pojawia się pytanie: czy proponowaną reformę systemu POPON chce wprowadzić w dwóch etapach – tę która nie rodzi skutków finansowych dla budżetu państwa przed końcem obecnej kadencji, a tę która rodzi skutki budżetowe wprowadzić po wyborach? I kolejne: czy pomysłem POPON-u na reformę systemu jest przeprowadzenie jej drogą kolejnych – tak krytykowanych przez tę organizację w przeszłości – nowelizacji zamiast nowej, spójnej ustawy o rehabilitacji?

Jan Zając nie pozostawia wątpliwości, że proponowana przez POPON reforma systemu wymagać będzie zwiększenia zaangażowania budżetu państwa w finansowanie systemu. Skoro jednak, jak wynika z wystąpienia Jana Zająca, POPON, wziął pod uwagę realne możliwości wprowadzenia zmian oraz ich koszty, to jaki jest powód etapowego wprowadzania proponowanej reformy?

Takich wątpliwości wynikających z analizy wystąpień kierownictwa POPON jest więcej. Rację trzeba przyznać tezie Przewodniczącego POPON że kluczowym elementem wzrostu zatrudnienia osób z niepełnosprawnością będzie otwartość pracodawców na zatrudnianie tej grupy pracowników. POPON ma jednak poważny problem z diagnozą dotyczącą tej kwestii. Z jednej bowiem strony Jan Zając twierdzi, że pracodawcy widzą najwyraźniej korzyści z zatrudniania osób niepełnosprawnych: wzrasta ich wiedza i zmniejszają się mentalne bariery. Z drugiej strony, mimo wzrostu liczby pracodawców, którzy decydują się na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, zainteresowanie i szersza percepcja korzyści finansowych nie przekładają się na wzrost zatrudnienia osób niepełnosprawnych. I to jest jeden z kluczowych problemów wymagających systemowego rozwiązania.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat dwu- lub trzykrotnie zwiększyły się wpływy na PFRON, rozwinął się system przygotowania i wsparcia aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych, PFRON otworzył swoje oddziały w miastach wojewódzkich, organizacje pozarządowe aktywnie włączyły się w aktywizację zawodową swoich podopiecznych, „Lodołamacze” kruszą bryły lodu bezduszności i dyskryminacji osób niepełnosprawnych w zatrudnieniu, a magiczna liczba 215 – 240 tysięcy zatrudnionych pracowników z niepełnosprawnością pozostaje względnie stała, co we wskaźnikach aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnością sytuuje Polskę na niekorzystnych pozycjach w UE.

POPON nie ukrywa jednak, że mimo wzrostu zainteresowania zatrudnianiem osób niepełnosprawnych, spora grupa pracodawców podejmuje wysiłki, których celem jest unikanie obowiązku tworzenia miejsc pracy dla tej grupy społecznej poprzez zawieranie umów cywilnoprawnych.

Z przedstawionych przez POPON propozycji trudno wyczytać konkretną propozycję zmiany tej sytuacji. Nie wiadomo na czym miałaby polegać zmiana zasad naliczania obowiązkowych wpłat na PFRON.

Wystąpił także dyżurny w propozycjach POPON postulat obniżenia poziomu ulgi na PFRON (art. 22). Po raz kolejny pojawiła się teza, że zmiana tego artykułu zapewni PFRON oszczędności na poziomie 300 – 350 mln złotych rocznie. Po raz kolejny ani słowem nie wspomniano jakie zagrożenia dla zatrudnienia najciężej poszkodowanych osób niepełnosprawnych wiążą się z tą propozycją.

Reasumując, wiele postulatów zgłoszonych przez POPON ma charakter propozycji niejasnych i niekonkretnych, jak choćby reforma orzecznictwa czy zmiany dotyczące warsztatów terapii zajęciowej. Nie dość konkretny wydaje się zarzut biurokratyzacji systemu. Bardzo niezrozumiała jest teza o zależności między dobrą współpracą osoby niepełnosprawnej i jej pracodawcą a prawidłowym przebiegiem procesu rehabilitacji. Czy dotyczy to wszystkich pracodawców? Także otwartego rynku pracy?

W proponowanej przez POPON reformie systemu rehabilitacji zawodowej zabrakło także odniesienia się do kilku istotnych, a dyskutowanych ostatnio problemów systemowych. Co z finansowaniem zatrudnienia osób z lekkim stopniem niepełnosprawności? Co z dofinansowaniem wynagrodzeń osób z niepełnosprawnością zatrudnianych w ramach obowiązku osiągania wskaźnika 6 % ? Jakie jest stanowisko POPON-u wobec postulatu objęcia obowiązkiem zatrudnienia osób niepełnosprawnych pracodawców zatrudniających powyżej 10 etatów? Czy POPON uważa za słuszne aby system był finansowany przez zaledwie niewielki procent ogółu pracodawców? Jak powinien wyglądać system zatrudnienia chronionego w Polsce? Czy proponowana przez POPON premia za wysoką koncentrację w zatrudnieniu niepełnosprawnych rozwiąże problem zatrudnienia chronionego?

Wyraźnie widać, że jest wiele tu wątpliwości i pytań, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Przedstawione propozycje stanowią raczej grupę luźnych propozycji niż spójny system, mający na celu gruntowną zmianę. Są to zaledwie tezy wsparte odosobnionymi propozycjami, które mogą stanowić wstęp do publicznej debaty.

Z tak pospieszne wprowadzanych zmian z pewnością skorzysta kilkuset pracodawców zrzeszonych w POPON-ie, ale czy skorzystają na nich osoby niepełnosprawne – zwłaszcza te najbardziej poszkodowane?  Z całą pewnością nie. Czy efektem wprowadzenia zmian będzie nowy, lepszy system rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych? Zdecydowanie NIE.

Jan Kwiatek

Jedna myśl nt. „O co chodzi w propozycjach POPON-u?

  1. Historycznie Patrząc

    Szanowny Panie, z wielką przyjemnością przeczytałam Pana artykuł.
    Propozycje POPONu zawsze miały na celu reprezentowanie interesów POPONu i kilku firm stanowiących własność kierownictwa tej organizacji, o spójnym systemie nie było nigdy w nich mowy.
    Co ciekawe, to POPON nigdy nie przedstawił swojej analizy i diagnozy zjawiska zmniejszającego się zatrudnienia osób niepełnosprawnych czy realnych problemów, z którymi borykają się pracodawcy osób niepełnosprawnych, zawsze mowa tylko o kasie i barierach mentalnych bliżej nieokreślonych zresztą – ot taki wytrych, a nie tylko kasa jest problemem.
    POPON powinien między innymi od dwóch lat we wszystkich mediach opowiadać o tym jak Ministerstwo zmieniło interpretację przepisów dzięki czemu PFRON żąda od pracodawców milionowych wpłat, nie widzę działania POPONu w tym zakresie.
    Co do orzekania POPON powinien postulować zmiany mające na celu motywowanie niepełnosprawnych aktywnych zawodowo do orzekania i przedkładania orzeczeń pracodawcom itd. itp.
    Obserwując tę i inne organizacje pracodawców jak i organizacje pracownicze – związki, trudno nie odnieść wrażenia, że działają na własną rzecz, a nie na rzecz tych, których powinny reprezentować.

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...