Czy idealne CV stanowi przepustkę do osiągnięcia zawodowego sukcesu? Nie zawsze. To osoby, które musiały zmierzyć się z przeciwnościami losu, mają większą szansę na powodzenie.
W kolejnej części „Wymiarów niepełnosprawności” prezentujemy film, który – choć nie traktuje wprost o niepełnosprawności – udowadnia, że poszukując pracowników warto postawić na osoby, które w swoim życiu napotkały liczne trudności. Przekonuje o tym Regina Hartley, specjalistka w dziedzinie pozyskiwania utalentowanych pracowników.
Regina Hartley dzieli kandydatów na dwie kategorie: „urodzonych w czepku” i „bokserów”. Ci pierwsi skończyli prestiżową uczelnię, mają nieskazitelne CV i wspaniałe referencje. Krótko rzecz ujmując – są skazani na sukces. Ci drudzy często zmieniali pracę i wykonywali w swoim życiu różne zawody. Są „bokserami”, ponieważ musieli pokonać wiele barier, żeby trafić w to samo miejsce. Obydwie osoby spełniają jednak wymagane kryteria.
„Każde CV opowiada historię. Nietypowa historia zatrudnienia i bogaty bagaż doświadczeń mogą świadczyć o rozkojarzeniu czy nieprzewidywalności. Ale mogą być też oznaką pokonywania przeciwności. Nie mam nic przeciwko „urodzonym w czepku”. Dostanie się na prestiżową uczelnię i ukończenie jej wymaga dużo pracy i poświęcenia, ale jeśli całe twoje życie zostało zaprogramowane na sukces, jak poradzisz sobie z trudnościami?” – pyta Regina Hartley. „Na kogo więc postawisz? Na „urodzonego w czepku” czy „boksera”? Wybierz niedocenionego kandydata, którego sekretna broń to pasja i cel! Badania pokazują, że firmy, które skłaniają się ku „bokserom”, prześcigają konkurencję” – dodaje.
.
Źródło: ted.com
Świetny, optymistyczny filmik! Żeby tylko wszyscy pracodawcy mieli takie podejście…