Po raz kolejny POPON ogłasza swoje stanowisko w sprawie zmian w artykule 22 ustawy o rehabilitacji – po raz kolejny przedstawione są nieprawdziwe opinie dotyczące znaczenia i roli, jaką w systemie rehabilitacji zawodowej i społecznej osób z niepełnosprawnością odgrywa rozwiązanie zawarte w artykule 22. I tym razem także POPON nie dokonuje dogłębnej analizy problemu zadawalając się stwierdzeniami, które zaledwie dotykają sedna sprawy.
Zacznijmy od opinii, która jest najbardziej radykalna. W stanowisku POPON czytamy „Przepis art. 22 w obecnym brzemieniu przynosi korzyści tylko i wyłącznie (wytłuszczenie red.) firmom, korzystającym z odpisów i nie ma nic wspólnego z dobrem osób niepełnosprawnych i zatrudniających ich pracodawców.”
Zastanawia powód dla którego Przewodniczący Zając był w stanie złożyć podpis pod tak skrajnym stwierdzeniem.
Po pierwsze: Zakład który chce uzyskać prawo do udzielania ulgi musi zatrudnić co najmniej 25 osób w tym 30 % osób z niepełnosprawnością znaczną lub umiarkowaną (grupy specjalne). W praktyce zakłady udzielające ulgi we wpłatach na PFRON osiągają i utrzymują wskaźnik zatrudnienia tej grupy osób z niepełnosprawnością średnio na poziomie 42 % (w 107 firmach wskaźnik ten przekracza 50%). Jak można twierdzić że odpisy nie mają nic wspólnego z dobrem osób niepełnosprawnych, skoro zgodzimy się, że praca jest dla nich wielką wartością?
Po drugie: artykuł 22 posiada w swojej treści zapis o zasadniczym znaczeniu dla firm zatrudniających osoby najciężej poszkodowane. Mówi on, że nabywca towaru lub usługi może skorzystać z przysługującej mu ulgi pod warunkiem zapłaty należności w terminie określonym w fakturze. Jeśli spóźni się jeden dzień, ulgi nie otrzyma. To fundamentalna korzyść dla udzielających ulgi, mająca ogromny wpływ na utrzymanie płynności finansowej zakładów zatrudniających osoby z niepełnosprawnością.
Po trzecie: zakłady korzystające z ulg we wpłatach na PFRON wchodzą w więzi krótko- lub długotrwałej kooperacji z zakładami udzielającymi tych ulg. Dzięki temu zatrudnione w nich osoby niepełnosprawne mają nie tylko pracę w sensie zatrudnienia, ale także pracę w sensie konkretnego wykonywania zdań produkcyjnych lub usługowych, za które firma otrzymuje stosowne wynagrodzenie. Na budowanych przy pomocy artykułu 22 więziach kooperacyjnych korzystają nie tylko firmy uzyskujące odpis, ale także zakłady udzielające ulg i zatrudnieni w nich niepełnosprawni.
Po czwarte: jak pogodzić pogląd, że artykuł 22 „nie ma nic wspólnego z dobrem osób niepełnosprawnych i zatrudniających ich pracodawców” z wyrażonym w tym samym piśmie stanowisku, że „udzielanie ulg we wpłatach na PFRON to efektywne narzędzie polityki prozatrudnieniowej, które jednak potrzebuje zmian w celu właściwych proporcji w wysokości udzielanych odpisów”. Jeżeli art. 22 nie ma nic wspólnego z dobrem niepełnosprawnych, to logicznym postulatem w tej sytuacji byłoby wnioskowanie o jego całkowitą likwidację, a nie uznawanie – w innym miejscu – jego prozatrudnieniowego charakteru. Trochę to jak sięganie prawą ręką do lewego ucha.
Przy okazji rodzi się pytanie: Jeśli POPON ma tak negatywną ocenę artykułu 22, dlaczego w swojej długoletniej historii ani razu nie postulował likwidacji tego rozwiązania systemowego?
Nie można zgodzić z kolejnym pryncypialnym stanowiskiem POPON, że „obniżenie wysokości udzielanych ulg we wpłatach na PFRON nie spowoduje zwolnienia osób niepełnosprawnych, gdyż firmy nadal będą zainteresowane udzielaniem ulg”. Zamiast ostrej polemiki, zadajemy Panu Przewodniczącemu Zającowi pytanie: czy zgodzi się Pan, że jeżeli w firmie zatrudniającej 100 osób niepełnosprawnych z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności (wysokość ulgi jest tworzona przez funduszy wynagrodzeń tej grupy niepełnosprawnych) i udzielającej ulgi w wysokości 60 %, ograniczymy limit ulgi do 30 % wartości faktury, to połowa zatrudnionych osób niepełnosprawnych zagrożona zostanie utratą pracy, ponieważ ich fundusz wynagrodzeń stanie się zbędny przy obliczaniu wysokości ulgi?
Nie służy obiektywnej dyskusji nad zmianami artykułu 22 do znudzenia powtarzana teza o odpowiedzialności rozwiązań zawartych w artykule 22 za zmniejszające się wpływy do PFRON. W naszych publikacjach wskazywaliśmy zjawiska znacznie bardziej odpowiedzialne za ten stan rzeczy niż artykuł 22.
Przypomnijmy:
Polski system rehabilitacji zawodowej osiągnął granice swojego rozwoju. Odmowa zwiększenia dotacji budżetowej na PFRON oraz niezmienna od ponad 20 lat grupa pracodawców płacących na PFRON to główne, choć nie jedyne, powody tego stanu rzeczy. Potrzebna jest zmiana systemu, ponieważ obecny, stworzony w innym czasie i innych warunkach społeczno-gospodarczych, wielokrotnie nowelizowany pod doraźne potrzeby i roszczenia finansowe różnych grup nacisku, osiągnął pułap swoich możliwości. POPON, który jak się wydawało przez wiele lat rozumiał i promował potrzebę zmian systemowych, z nieznanych bliżej powodów stał się gorącym zwolennikiem kolejnej nowelizacji, która z pewnością nie rozwiąże problemów strukturalnych funduszu, lecz co najwyżej przesunie czas ich realizacji o kilka lub kilkanaście miesięcy.
Na koniec – jedno zasadnicze zastrzeżenie. Przeprowadzona dwa lata temu operacja obniżenia dofinansowania do wynagrodzeń pracowników nie była wynikiem zwiększonej puli ulg udzielanych w ramach artykułu 22, lecz była konsekwencją braku realnej oceny dofinansowania tzw. otwartego rynku pracy, przy niezmienionych źródłach dochodów PFRON – czy to z budżetu państwa, czy też w drodze poszerzenia grupy pracodawców zobowiązanych do zatrudniania pracowników z niepełnosprawnością.
Jan Kwiatek
Przecież każdy pracodawca może udzielać wysokich ulg. Nawet powyżej 80%. Wystarczy zatrudniać na umowy o pracę prawie wyłącznie osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Przy tym nie trzeba nawet dawać niskich cen.
Oczywiście tak wysoki wskaźnik jest trudny do osiągnięcia dla firm produkcyjnych. Ale nie dla usługowych. A właśnie chyba te usługowe, w dodatku największe, są orędownikami drastycznych zmian art. 22.