Prawie wszystkie prace mogą być wykonywane przez osoby niepełnosprawne, a w odpowiednim środowisku większość z nich może być produktywna – takie wnioski płyną z raportu Światowej Organizacji Zdrowia „Praca i zatrudnianie”, którego polskie tłumaczenie właśnie się ukazało. Mimo to, na całym świecie (a w Polsce szczególnie), wśród osób z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym wskaźnik zatrudnienia jest znacznie niższy niż w grupie osób sprawnych. Wynika to m.in. z braku dostępu do edukacji i rehabilitacji oraz sposobu postrzegania niepełnosprawności przez pracodawców.
Wysokie bezrobocie wśród osób z niepełnosprawnością to problem zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Jak alarmuje WHO niskie wskaźniki uczestnictwa osób z niepełnosprawnością w rynku pracy prowadzą do ubóstwa tej grupy społecznej.
Jest to istotny problem, gdyż jak wynika z raportu WHO, w nadchodzących dziesięcioleciach zwiększy się liczba osób z niepełnosprawnościami. Będzie to następstwem wzrostu liczby zachorowań na choroby przewlekłe, poprawy świadczeń rehabilitacyjnych i medycznych czy starzenia się społeczeństw.
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, aby przeciwdziałać wykluczeniu społecznemu osób z niepełnosprawnością, niezbędne jest zapewnienie im dostępu do pracy lub środków do życia. Zwłaszcza że zatrudnienie, oprócz dochodów, przynosi korzyści osobiste i społeczne, a także podnosi poczucie godności ludzkiej i buduje spójność społeczną.
Określenie sytuacji osób niepełnosprawnych na świecie nie jest łatwe, gdyż część państw nie zbiera danych dotyczących zatrudniania tych osób. Potwierdza to fakt, że w raporcie z 2011 roku WHO posługuje się danymi z lat 2003 i 2005 (pochodzą z badania przeprowadzonego przez Międzynarodową Organizację Pracy).
Wynika z niego, że najlepsza sytuacja osób z niepełnosprawnością na rynku pracy jest w Szwajcarii i Norwegii. Ponad 60 proc. osób z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym jest na rynku pracy obecne. Najgorzej było w Afryce Południowej. Tam pracowało niecałe 12,5 proc. W Polsce było niewiele lepiej – wskaźnik zatrudnienia osób z niepełnosprawnością wyniósł niecałe 21 proc.
W wielu krajach aktywność na rynku tych osób jest nierejestrowana. Na przykład w Indiach 87 proc. pracujących osób niepełnosprawnych jest zatrudnionych w sektorze nieformalnym, a 44 proc. pracowników niepełnosprawnych w USA pracuje dorywczo lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Problemem są też niskie wynagrodzenia tych pracowników. Nawet jeżeli mają pracę, to często zarabiają mniej niż pracownicy sprawni. W szczególności dotyczy to niepełnosprawnych kobiet, które zarabiają mniej niż niepełnosprawni mężczyźni.
Bariery wejścia na rynek pracy
Jak wynika z raportu WHO tym, co utrudnia osobom niepełnosprawnym wejście na rynek pracy jest m.in. brak dostępu do edukacji i szkoleń lub do środków finansowych. Przyczynia się do tego też charakter miejsca pracy lub sposób postrzegania przez pracodawców niepełnosprawności i samych osób niepełnosprawnych. Poza tym, jak twierdzi WHO systemy zabezpieczenia społecznego mogą zachęcać osoby z niepełnosprawnością do rezygnowania z pracy i przechodzenia na rentę (tzw. pułapka rentowa).
Osoby z niepełnosprawnością napotykają też na przeszkody środowiskowe, które utrudniają im fizyczny dostęp do zatrudnienia np. problemy z dojazdem do pracy.
Problemem jest też błędne postrzeganie niepełnosprawności, które może wynikać z przekonania, że osoby nią dotknięte są mniej wydajne niż osoby sprawne. Myślą tak nie tylko pracodawcy, ale też same osoby z niepełnosprawnością i ich rodziny. Niska samoocena sprawia, że nie starają się one nawet znaleźć zatrudnienia.
Z drugiej strony, przepisy prawa pracy niektórych państw są „nadopiekuńcze” wobec osób z niepełnosprawnością. Wprowadzają np. skrócony czas pracy czy dodatkowe przerwy, co z założenia ma pomagać takim osobom, ale może prowadzić też do tego, że pracodawcy będą postrzegać je jako mniej wydajne i bardziej kosztochłonne.
Przełamywanie barier
Raport WHO omawia różne mechanizmy stosowane do eliminacji barier wejścia osób z niepełnosprawnością na rynek pracy. Przede wszystkim może się to odbywać poprzez zapisy w ustawach i rozporządzeniach (ustawy antydyskryminacyjne i działania afirmatywne). W wielu krajach funkcjonują przepisy wymagające dostosowanie warunków i miejsca pracy do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Mają one zmniejszyć dyskryminację w zakresie zatrudnienia, zwiększyć dostęp do miejsc pracy i prowadzić do zmiany postrzegania osób niepełnosprawnych jako nieproduktywnych pracowników. Jednak jak wynika z raportu WHO, takie działania są bardziej skuteczne w zapobieganiu dyskryminacji wśród tych, którzy są już zatrudnieni, a nie w zachęcaniu do zatrudniania nowych osób z niepełnosprawnościami.
Wiele państw stosuje też działania interwencyjne. Przykładem może być wprowadzenie wymaganego wskaźnika zatrudnienia osób z niepełnosprawnością w sektorach publicznym i prywatnym. Jeżeli wymagany wskaźnik nie zostanie osiągnięty, na pracodawcę nakładana jest grzywna. W Polsce jest to 6% jeśli firma lub urząd zatrudnia co najmniej 25 pracowników (w przeliczeniu na pełne etaty), a jeżeli nie spełnia tego wymogu musi płacić tzw. karę do PFRON. W Niemczech wskaźnik ten wynosi 5% jeżeli w firmie lub urzędzie pracuje więcej niż 20 osób.
Stosowane są też zachęty dla pracodawców np. wsparcie finansowe na przystosowanie miejsc pracy. Niektóre państwa stosują też zatrudnienie wspomagane, które zapewnia m.in. specjalistyczne szkolenia zawodowe dla osób z niepełnosprawnością.
Stosowany jest także system pracy chronionej. Zapewnia on zatrudnienie w wydzielonych zakładach, takich jak zakłady pracy chronionej, lub w postaci wydzielonej części zwykłego przedsiębiorstwa, i jest przeznaczona dla tych osób niepełnosprawnych, które są postrzegane jako te, które nie są w stanie konkurować na otwartym rynku pracy. Zakłady pracy chronionej wzbudzają jednak kontrowersje, ponieważ segregują osoby niepełnosprawne i mają etos organizacji charytatywnej.
W niektórych państwach zachęca się także agencje pośrednictwa pracy do obsługi osób z niepełnosprawnością. Z raportu WHO wynika jednak, że to organizacje osób niepełnosprawnych powinny się tym zająć i poszerzyć zakres swoich działań na rzecz poprawy zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami.
Do rozwijania lub przywracania możliwości osób z niepełnosprawnością do uczestniczenia w konkurencyjnym rynku pracy przyczyniają się także rehabilitacja zawodowa i szkolenia. Z raportu WHO wynika jednak, że w rozwijających się państwach inwestowanie w rehabilitację i działania prozatrudnieniowe są niewystarczające, a popyt na nie niski. Usługi zawodowe to zazwyczaj programy rehabilitacji i szkolenia. Jednak w związku z tym, że są drogie, nie obejmują wszystkich osób z niepełnosprawnością. Poza tym, jak wynika z raportu, tradycyjne programy kształcenia – skoncentrowane na specjalistycznych umiejętnościach technicznych – nie przyczyniają się do zwiększenia zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. Zawody, których uczą np. stolarstwo, nie są bowiem przystosowane do zmieniającego się rynku pracy.
W związku z tym, powstają alternatywne formy kształcenia. Koncentrują się one nie tylko na przekazywaniu wiedzy technicznej, ale też poprawie pewności siebie i podnoszeniu świadomości szerszego otoczenia biznesowego osób z niepełnosprawnością. Do takich form należą np. rehabilitacja środowiskowa, szkolenia partnerskie, wczesne interwencje (np. szkolenie osób po urazach kiedy jeszcze przebywają w szpitalu). Jak podkreśla WHO ważna jest także ciągłość szkolenia – pozostawanie w kontakcie z ośrodkami rehabilitacyjnymi i opieranie się na wcześniejszych szkoleniach przy prowadzeniu następnych.
Alternatywą dla ograniczonych możliwości zatrudniania może być pomoc finansowa na rozpoczęcie własnej działalności przez osoby z niepełnosprawnością. Jednak, aby takie mechanizmy był skuteczne, trzeba spełnić kilka warunków. Osoby, które chcą rozpocząć własną działalność muszą być pewne siebie i nie bać się podejmować ryzyka. Powinny też posiadać odpowiednią wiedzę poczynając od najprostszych umiejętności czytania i pisania, przez wiedzę techniczną po umiejętności biznesowe. Muszą mieć też dostęp do zasobów takich, jak porady, kapitał oraz pomoc marketingowa. Dobrze byłoby też gdyby funkcjonowały w sprzyjających warunkach społecznych i politycznych.
W wielu państwach funkcjonują też renty z tytułu niezdolności do pracy. Jednak może być to czynnik zniechęcający do poszukiwania i powrotu do pracy. Dotyczy to szczególnie tych osób, które są mniej wykwalifikowane lub których praca, jeśli szukaliby jej, byłaby mniej płatna. Jednym z powodów jest to, że renta zapewnia stały, nawet jeśli mały, dochód, na którym człowiek może polegać. Utrata tej regularnej płatności i poleganie na nisko płatnej pracy, może spowodować utratę regularnych dochodów i niskie poczucie bezpieczeństwa.
Jednak takie świadczenia mogą mieć także pozytywny wpływ na zatrudnianie osób z niepełnosprawnością. Mogą być pomocne w okresach przejściowych, kiedy utrata sprawności wiąże się także z utratą pracy. Funkcjonowanie ochrony socjalnej daje osobom z niepełnosprawnością zmotywowanym do pracy poczucie, że nawet jeśli ją stracą, to będą miały środki na utrzymanie.
Ważna jest także praca na rzecz zmiany postaw wobec osób z niepełnosprawnością. Jak wynika z raportu WHO zatrudnienie takiej osoby samo w sobie zmienia postawy w miejscu pracy. Dla przykładu, w Stanach Zjednoczonych firmy już zatrudniające osoby z niepełnosprawnością są bardziej skłonne do zatrudniania innych osób niepełnosprawnych.
Wioleta Szczygielska
Źródło:
Raport WHO: „Praca i zatrudnianie”, Niepełnosprawność II/2015(15)