Pani prezes Zarządu PFRON Teresa Hernik udzieliła wywiadu portalowi Niepełnosprawni.pl w którym ogłosiła spektakularny sukces, który wynika z nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej przeprowadzonej przez ustępujące władze. Otóż zdaniem Pani Prezes: efekt zmiany artykułu 22 już jest widoczny.
Pani Prezes z dumą i radością ogłosiła, że „już w październiku zauważyliśmy spadek, a nie wzrost odpisów związanych z ulgami. Moim zdaniem jest więc duża szansa, że te kwoty, które winny wpłynąć do PFRON, po prostu się pojawią, a ulg będzie mniej.
Czytelnikowi, który ze zdziwieniem mógłby odkryć fakt, że mamy do czynienia z fenomenem działania ustawy, która nie weszła jeszcze w życie (podpisana została 25 października 2015 roku) Pani Prezes spieszy z interpretacją tego niezwykłego zjawiska.
Fakt ten oznacza zdaniem szefowej PFRON że „pracodawcy trochę chyba wzięli sobie do serca, iż będą kontrole i sankcje za nieprawidłowości, należy więc bardzo rozważnie i roztropnie korzystać z tego dodatkowego, powtarzam: dodatkowego instrumentu”.
Nie bardzo wiadomo dlaczego funkcjonujący od początku istnienia ustawy art., 22, a więc rozwiązanie wspierające zatrudnienie najciężej poszkodowanych osób niepełnosprawnych, jest „dodatkowym instrumentem.” Dla nas jest to instrument w tej kategorii podstawowy. Ale najważniejsze jest wyrażone przez panią prezes Hernik przekonanie, że to zapowiedziom kontroli i sankcji za nieprawidłowości należy zawdzięczać pospieszne wycofanie się pracodawców z korzystania z ulg. Stąd już tylko chwila do potwierdzenia wyznawanej przez władze PFRON i innych przedstawicieli poprzedniej władzy, że w stosunku do pracodawców najlepszą metodą wychowawczą jest metoda kija: sankcje, kary, i inne tego typu rozwiązania.
W kolejnym akapicie w poglądach Pani Prezes na temat przyczyn obniżenia ulg przed wejściem w życie ustawy następuje gwałtowny zwrot. Zaprzeczając dotychczasowym tezom Pani Hernik oświadcza, że właściwie to dopiero listopadzie 2016 roku będziemy mogli mówić, jak ta zmiana ustawowa zadziałała” Typowo polityczna logika. Najpierw ogłaszamy bezdyskusyjny sukces aby po chwili poddać go w wątpliwość.
Wywiad kończy się ukrytą inwokacją do organizacji pozarządowych o to by modliły się, aby w przyszłym roku zmniejszyły się ulgi na PFRON bo tylko w ten sposób, zdaniem Pani Prezes można liczyć na dokonanie zmian budżetowych i przesunięć (na rzecz ngo) – tak aby efektywnie wykorzystać wszystkie środki, którymi dysponujemy.
Uważamy, że autorka tak rewelacyjnej informacji powinna posłużyć się jakimiś danymi potwierdzającymi przytaczane stwierdzenia, nie wspominając o w miarę racjonalnych podstawach newsa podawanego do wiadomości publicznej.
W całym tym wywiadzie Teresa Hernik ani słowem nie wspomniała o prozatrudnieniowym charakterze rozwiązań zawartych w art. 22, że dzięki możliwości udzielania ulg stworzono i utrzymuje się kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy dla tej grupy niepełnosprawnych. I co ważniejsze że rezygnacja z udzielania ulg przez pracodawców może wpłynąć na stan zatrudnienia sporej grupy znacznie poszkodowanych przez los osób niepełnosprawnych. Wszak tworzenie warunków wzrostu i utrzymania miejsc pracy dla tej grupy jest najważniejszym ustawowym zdaniem PFRON.
Uważamy też, że podsycanie konfliktu między organizacjami pozarządowymi a pracodawcami tej grupy niepełnosprawnych jest po prostu nieetyczne. Tak samo jak sugerowanie, że instytucja ulgi na PFRON nie stanowi efektywnego wykorzystania środków PFRON. Widać, że do końca swojego panowania w PFRON zasada dziel i rządź pozostała bliska pani prezes.
Jan Kwiatek
Pingback: Radość Pani prezes Zarządu PFRON Teresy Hernik przedwczesna? | KRK Partnerzy