Od kilku już lat europejskie organizacje osób niepełnosprawnych wzywają do poważnej zmiany w polityce społecznej dotyczącej zabezpieczenia społecznego osób z niepełnosprawnością. Miałaby ona polegać przede wszystkim na traktowaniu rehabilitacji osób niepełnosprawnych nie tyle jako pomocy społecznej, ale jako inwestycji państwa i społeczeństwa w osobę niepełnosprawną, w jej poziom sprawności społecznej i osobistej, a zwłaszcza w zdolności do podjęcia i wykonywania pracy zarobkowej, a tym samym do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym.
Istotą takiej inwestycji byłoby zapewnienie osobie z niepełnosprawnością kompleksowego i zintegrowanego zespołu świadczeń i wsparcia nakierowanego na osiągnięcie optymalnej zdolności do wypełniania ról społecznych i zawodowych, a przede wszystkim możliwie największej samo-zaradności. Wszystko to miałoby zapewnić osobie niepełnosprawnej warunki do godnego życia, natomiast społeczeństwu korzyść z jej udziału w życiu gospodarczym i społecznym.
Zwolennicy takiego podejścia do rehabilitacji osób z niepełnosprawnością podkreślają, że potrzeba zmiany ma swoje uzasadnienie nie tylko prawach obywatelskich tej grupy społecznej, ale także w nieuchronnych procesach demograficznych, które negatywnie oddziałują na gospodarkę. Chodzi o proces starzenia się społeczeństw, zmniejszanie się zasobów rodzimej siły roboczej, co negatywnie wpływa na możliwości finansowania krajowych systemów zabezpieczenia społecznego, z systemami emerytalnymi na czele.
Podczas międzynarodowej konferencji zorganizowanej w ubiegłym roku przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Warszawie przedstawiciel Rehabilitation International przedstawił konkretne wyliczenia uzasadniające finansowy i ekonomiczny sens inwestycji w kompleksową rehabilitację osób
Niestety, jak to zwykle bywa, konferencje się kończą, uczestnicy – w tym uczeni prelegenci -rozjeżdżają się do swoich krajów, a sytuacja pozostaje bez zmian, czyli dorobek naukowy i teoretyczny pozostaje bez większego wpływu na kierunek polityki społecznej.
Cechą proponowanego podejścia do rehabilitacji jest jego kompleksowy i zintegrowany charakter. Podstawowe, wyjściowe znaczenie, ma tu całościowa ocena stanu zdrowia oraz wynikające ze stanu organizmu możliwości funkcjonowania społecznego i zawodowego.
Tak kompleksowa ocena, dokonana przy użyciu profesjonalnych metod opartych w dużym stopniu na ICF (Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia) staje się podstawą do indywidualnego programu rehabilitacji, mającego na celu znaczącą poprawę osobistego, społecznego i zawodowego funkcjonowania osoby rehabilitowanej. Efektem jest osiągnięcie optymalnej poprawy stanu zdrowia i funkcjonalności organizmu, wzrost kompetencji zawodowych, wzrost sprawności psychofizycznej.
Nad przebiegiem rehabilitacji czuwa zespół specjalistów różnych dyscyplin dbający nie tylko o postęp cząstkowy ale także dążący do osiągnięcia efektu synergii. Na przykład, aby rehabilitacja psychologiczna wspierała także rehabilitację medyczną oraz optymalny wzrost kompetencji zawodowych czy osobistych.
Obserwator polskiego systemu rehabilitacji zawodowej i społecznej z łatwością dostrzeże, jak odległy od przedstawionego powyżej modelu jest polski system rehabilitacji zawodowej.
Po pierwsze nie jest on oparty na całościowej ocenie stanu zdrowia i funkcjonowania organizmu ze szczególnym uwzględnieniem potencjału i możliwości rozwojowych osoby niepełnosprawnej. Opis zawarty w orzeczeniu o niepełnosprawności jest w tym zakresie bardzo schematyczny i daleki od doskonałości.
Po drugie nie jest systemem rehabilitacji kompleksowej. Oznacza to, że niezwykle rzadko wdraża się planowany świadomie zespół usług i interwencji mający na celu poprawę funkcjonowania zawodowego i społecznego osoby niepełnosprawnej. Najczęściej mamy do czynienia z odrębnymi, nie powiązanymi działaniami zmierzającymi bądź do poprawy zdrowia (bez związku z aktywnością zawodową), bądź do uzyskania kwalifikacji zawodowych, bez wdrożenia rehabilitacji leczniczej czy psychologicznej. Niezwykle rzadko mamy do czynienia z rehabilitacją opartą na usługach zintegrowanych, dających efekt synergii.
W polskim systemu rehabilitacji zawodowej dominującym elementem, pochłaniającym olbrzymią większość kosztów, jest finansowe wspieranie zatrudnienia osób z orzeczeniem o niepełnosprawności. Element ten często rozpoczyna i zazwyczaj wyczerpuje oddziaływanie systemu na osobę niepełnosprawną. Co oznacza na przykład, że zatrudniony w ochronie niepełnosprawny pracownik z wykształceniem średnim zawodowym, może spędzić 20 lat w swoim miejscu pracy. W tym czasie system rehabilitacji nie podejmie żadnej próby oceny stanu jego zdrowia, podniesienia poziomu jego funkcjonowania zdrowotnego, zmiany lub rozwoju kwalifikacji, rozwoju zawodowego i bazującego na jego potencjale poziomu zarobków. Co więcej, przez kolejnych 20 lat system będzie finansował wyłącznie jego zatrudnienie, całkowicie nie interesując się poprawą jego pozycji zawodowej i społecznej – korzyści istotnej zarówno dla osoby z niepełnosprawnością jak i całego społeczeństwa.
Nie jest naszą intencją kwestionowanie zasadności subsydiów płacowych. Jest to z punktu widzenia osoby niepełnosprawnej instytucja potrzebna i korzystna. Dzięki subsydiom płacowym zatrudnienie osób z niepełnosprawnością utrzymuje się na poziomie ponad 230 tysięcy.
Nie widzimy w najbliższym czasie szans na zmianę tego stanu rzeczy. Natomiast uważamy , że należy rozpocząć poważne prace nad modernizacją systemu rehabilitacji zawodowej i społecznej niepełnosprawnych, która stopniowo i konsekwentnie wdrażałaby nowe podejście. Byłaby to może inwestycja droższa niż koszty aktualnego systemu, lecz opłacalna z punktu widzenia potencjału zawodowego i społecznego, jaki bez wątpienia tworzy ogół osób z niepełnosprawnością.
Marzy nam się sytuacja, że spora część osób z niepełnosprawnością – funkcjonująca w kompleksowej i zintegrowanej rehabilitacji – osiągnie taki stan samodzielności zawodowej i społecznej, że w poczuciu własnej wartości oraz kompetencji zawodowych zrezygnuje z subsydiowania swojego zatrudnienia przez PFRON. Pieniądze w ten sposób zaoszczędzone zostałyby skierowane na wsparcie innych potrzebujących osób z niepełnosprawnością.
Redakcja WatchDogPfron