Kongres o najważniejszych problemach osób niepełnoprawnych

kongres20 września 2016 r. w Warszawie obradował II Kongres Osób z Niepełnosprawnościami. Kongres poprzedzony był konwentami regionalnymi, które odbyły się w dziewięciu miastach w Polsce: Warszawie, Poznaniu, Białymstoku, Lublinie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku i Opolu. W przygotowania do spotkania włączyło się ponad 60 organizacji pozarządowych i instytucji z całej Polski.

Brak jednolitego systemu orzecznictwa, dyskryminacja w dostępie do dóbr i usług, pułapka świadczeniowa, niski wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych – to tylko niektóre tematy poruszone podczas tegorocznego Kongresu.

Instytucje opieki są złym rozwiązaniem z punktu widzenia praw osób niepełnosprawnych

Spotkanie było okazją do omówienia problemów, z którymi obecnie borykają się osoby niepełnosprawne – nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach europejskich. O sytuacji osób niepełnosprawnych za granicą opowiedział Nils Muižnieks, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy oraz – jak sam siebie określił – rzecznik wdrażania Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych.

Jednym z dominujących problemów, na który zwrócił uwagę, jest przymusowe umieszczanie osób z niepełnosprawnością intelektualną i psychiczną w ośrodkach opiekuńczych. „W wielu krajach istnieje partykularny interes przetrzymywania osób niepełnosprawnych w domach opieki i innych tego rodzaju instytucjach. Przyczyną jest to, że władze patrzą na takie instytucje jak na miejsca pracy. Personel takich ośrodków obawia się o swój los i posady. Z kolei członkowie rodzin pensjonariuszy boją się, że nie podołają innej sytuacji i nie otrzymają odpowiedniego wsparcia finansowego” – wyjaśnił Nils Muižnieks.

Jego zdaniem instytucje opieki są złym rozwiązaniem z punktu widzenia praw człowieka. „Wpływ takich instytucji na pensjonariuszy jest niszczący, ponieważ redukuje ich szanse na zyskanie autonomii i niezależne życie w społeczeństwie. Osoby, które w nich przebywają, mają bardzo niewiele kontaktów ze światem zewnętrznym” – zaznaczył. Podkreślił też, że jako orędownik wdrażania Konwencji stara się zachęcać europejskich Rzeczników Praw Obywatelskich, by szerzej zajmowali się sprawami niepełnosprawności. „Bardzo się cieszę, że nie muszę wyważać otwartych drzwi w Polsce, ponieważ polski Rzecznik jest bardzo zaangażowany w te zagadnienia” – dodał.

Osoby niepełnosprawne najbardziej narażone na naruszanie ich praw

Problemy osób niepełnosprawnych w Polsce omówił z kolei dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich i patron honorowy Kongresu. Zauważył, że to właśnie osoby niepełnosprawne są osobami najbardziej narażonymi na naruszenia praw człowieka. „Gdzie się nie pojawię, zawsze pojawiają się różnego rodzaju skargi, wnioski, inicjatywy, aby się zająć różnymi problemami” – wyjaśnił.

Zaznaczył przy tym, że jako Rzecznik Praw Obywatelskich od roku angażuje się w szereg działań mających na celu poprawę położenia osób niepełnosprawnych. Jako przykład wskazał chociażby dwa tegoroczne wyroki Trybunału Konstytucyjnego, będące wspólnym wynikiem działań Rzecznika oraz organizacji pozarządowych: pierwszy – dotyczący dostępności samochodów dla osób niepełnosprawnych na potrzeby zdawania egzaminu na prawo jazdy (Trybunał przesądził, że to jest obowiązek państwa, a nie osoby zainteresowanej, żeby taki samochód dostarczyć), drugi – umieszczania osób ubezwłasnowolnionych w domu pomocy społecznej bez odpowiedniego postanowienia sądu (Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obecne przepisy są niewystarczające i należy je zmienić).

Adam Bodnar przypomniał także, że od początku roku Rzecznik Praw Obywatelskich nieustannie walczy o wdrożenie protokołu fakultatywnego do Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Mimo jego usilnych starań rząd jednak nie podjął działań na rzecz jego ratyfikacji (zobacz: Różnica zdań do protokołu fakultatywnego Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych).

Do głównych problemów, z którymi wciąż borykają się osoby niepełnosprawne w Polsce, Adam Bodnar zaliczył m.in. dyskryminację w dostępie do powszechnie oferowanych dóbr i usług, instytucję ubezwłasnowolnienia, niedostępność wielu stron internetowych, niedostosowanie lokali wyborczych czy brak jednolitego systemu orzekania o niepełnosprawności. Rzecznik zadeklarował, że jeśli chodzi o prawa osób niepełnosprawnych nie zamierza spuszczać z tonu i w dalszym ciągu – tak bardzo jak to możliwe – podejmować działania na ich rzecz.

Orzeczenie o niepełnosprawności jak weksel bez pokrycia

Nad zasygnalizowanym przez Adama Bodnara problemem braku jednolitego orzecznictwa szerzej pochyliła się dr Katarzyna Roszewska z warszawskiego Uniwersytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. „Orzeczenie nie pozwala dzisiaj na pełną identyfikację barier, możliwości, a zwłaszcza potrzeb osób niepełnosprawnych. Tak naprawdę orzecznictwo polega na tym, że dostaję papier od komisji orzekającej, który i tak bazuje na dokumentacji dostarczonej przeze mnie z domowej szuflady. Komisja następnie odsyła mnie z powrotem do domu, bo za orzeczeniem automatycznie nie idzie żadne wsparcie. Jest ono jak wesel bez pokrycia” – zaznaczyła.

Zauważyła przy tym, że istnieją co prawda gwarantowane świadczenia pieniężne, jednak nie kompensują one braku możliwości zarobkowych – służą raczej jako ochrona przed ubóstwem. W najgorszej sytuacji znajdują się osoby, które z racji charakteru swojej niepełnosprawności nie są zatrudniane.

Poza świadczeniami rentowymi istnieją także świadczenia dla opiekunów, jednak świadczenia te są bardzo nierówne zarówno pod względem wysokości, jak i warunków ich nabycia. „Jest jeszcze moje ulubione świadczenie – zasiłek pielęgnacyjny. Jest to jedyne w naszym kraju świadczenie socjalne, które od 10 lat nie zostało zwaloryzowane i wynosi 153 złote. Jego wysokość wystarcza na pokrycie trzech dwugodzinnych spacerów po Warszawie i to nie według stawek rynkowych, tylko według stawek Ośrodka Pomocy Społecznej. Resztę czasu osoba niepełnosprawna musi spędzić w domu” – podkreśliła Katarzyna Roszewska.

Obecny system promuje bierność i karze za aktywność

Na potrzebę stworzenia nowego systemu orzecznictwa zwrócił także uwagę Aleksander Waszkielewicz z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Jako przykład absurdu obrazującego słabości obecnego systemu orzecznictwa przytoczył historię mężczyzny, który dopiero 10 lat po wypadku, w wyniku którego stracił rękę i nogę, otrzymał bezterminowe orzeczenie o niepełnosprawności. Wcześniej otrzymywał orzeczenie terminowe, co sugerowało, że pacjent ma szansę na wyleczenie – czyli, że jego ręka i noga odrosną.

Zdaniem Aleksandra Waszkielewicza zbudowanie nowego systemu orzecznictwa jest niezbędne. „Bardzo ważne jest, by w nowym systemie niepełnosprawność była postrzegana jak wszystkie inne cechy człowieka – jak kolor oczu czy płeć, a nie coś, co jest pochodną orzeczenia. Z orzeczenia powinno wynikać, że mam do czegoś prawo. Nie powinno ono zawierać informacji medycznych” – zaapelował. Zaznaczył także, że rząd planuje stworzyć nowy system orzecznictwa – pod koniec roku ma być ogłoszony konkurs na jego zaprojektowanie.

Aleksander Waszkielewicz zwrócił też uwagę, że wskaźnik zatrudnienia w grupie osób niepełnosprawnych jest 3-4 razy niższy niż w przypadku osób pełnosprawnych i wynosi ok. 22-24%. Czynnikiem zniechęcającym do pracy jest tzw. pułapka świadczeniowa, polegająca na tym, że podjęcie pracy często wyklucza możliwość otrzymywania świadczeń. „Osoby niepełnosprawne bądź ich opiekunowie podejmujący pracę są hazardzistami. Ryzykują tym, że ZUS zabierze im rentę bądź zasiłek. Obecny system promuje bierność i karze za aktywność” – wyjaśnił.

Postulaty środowiska

II Kongres Osób z Niepełnosprawnościami był także okazją do debaty na temat wybranych problemów osób niepełnosprawnych. Podczas czterech równoległych sesji tematycznych rozmawiano o sytuacji kobiet niepełnosprawnych, selfadwokaturze, ubezwłasnowolnieniu oraz aktywizacji zawodowej.

Ze strony uczestników spotkania pojawiły się postulaty zmiany systemu dofinansowań do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych postrzeganego jako patogennego i prowadzącego do uprzedmiotowienia osób niepełnosprawnych. Apelowano także o większą indywidualizację wsparcia oraz zapraszanie na kolejne Kongresy przedstawicieli pracodawców. Postulatom środowiska towarzyszyła jednak nadzieja, że następne spotkania będą okazją jedynie do świętowania, nie zaś do dyskusji na temat potrzeby przeprowadzenia reformy systemu wsparcia osób niepełnosprawnych, gdyż do tego czasu wszystkie jego problemy zostaną zażegnane.

Iza Rutkowska

Jedna myśl nt. „Kongres o najważniejszych problemach osób niepełnoprawnych

  1. Beta

    Bardzo ważne jest ujednolicenie zasad orzekania o niepełnosprawności. Musi ono być czytelne co przysługuje takiej osobie. Sprawy finansowe są druga istotną kwestią. Renta socjalna 647 nie wystarczy nawet na czynsz za lokal,nie mówiąc o innych rachunkach.

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...