Niedokończona emancypacja

student-onEdukacja i aktywność zawodowa to główne czynniki integrujące osoby niepełnosprawne ze społeczeństwem. Brak kwalifikacji stanowi główną barierę w odnalezieniu się na rynku pracy, a co za tym idzie – również w życiu społecznym. Dlatego tak ważne jest, by osoby niepełnosprawne mogły podejmować kształcenie wyższe. Jednak nawet ono nie gwarantuje zatrudnienia. Przyczyny tego zjawiska są różne. Od uprzedzenia pracodawców, aż po brak pomocy ze strony publicznych służb. Zakłady pracy chronionej niejednokrotnie zatrudniają osoby niepełnosprawne poniżej uzyskanych kwalifikacji. Rodzi to frustrację i brak aspiracji. Ciągle jeszcze przypisuje się niepełnosprawnym role społeczne, nieobejmujące wykształcenia i kariery zawodowej. A przecież to niepełnosprawność jest już barierą, którą często muszą pokonać, by zdobyć odpowiedni poziom edukacji.

Pogłębiona analiza kariery zawodowej absolwentów wyższych uczelni przeprowadzona przez Ewę Giermanowską, Agnieszkę Kumaniecką-Wiśniewską, Mariolę Racław i Elżbietę Zakrzewską-Manterys. Praca pod tytułem: „Niedokończona emancypacja – niepełnosprawni absolwenci szkół wyższych na rynku pracy”* w sposób bardzo wnikliwy ukazuje ścieżki kariery absolwentów i frustracje wywołane niemożnością wykorzystania zdobytej wiedzy.

Aby zbadać sytuację edukacyjną osób niepełnosprawnych wzięto pod uwagę cztery kryteria. Były to:

  • motywacja do podjęcia nauki w szkole wyższej,
  • przebieg tej nauki,
  • wpływ dysfunkcji na proces studiowania
  • zakres wsparcia, jakie otrzymali.

Pomimo wielu różnic pomiędzy osobami badanymi, to co ich łączyło to determinacja i poważne potraktowanie studiów. Jednak ogólnie, patrząc na motywację, nie odbiegała ona znacznie od motywacji ludzi zdrowych. Na tle populacji można uznać, że osoby niepełnosprawne miały mniej wiary we własne możliwości i były bardziej uzależnione od swoich rodzin. Za to na pewno kierowały się zainteresowaniami i ambicją. Większość osób badanych cały okres studiów poświęciła na naukę, a tylko nieliczni brali udział w życiu studenckim w stopniu ograniczonym. Największe trudności wynikały z barier stawianych przez niepełnosprawność. Nie stanowiły one jednak powodu do obniżenia poziomu nauczania. Rodzaj niepełnosprawności w dużej mierze wpływał na pozycję studentów. Osoby niepełnosprawne ruchowo cechowały się małą wiarą w siebie i swoje możliwości, a także lękiem przed przyszłością. Jednak w czasie studiów wykazywały się dużym hartem ducha i uporem w dążeniu do celu. Większość badanych czuła się na studiach osamotniona, nie znajdując tam innych osób niepełnosprawnych. Przyjaźnie zawierali poza uczelnią. Szczególnie dotyczyło to osób głuchoniemych. Badania wykazały, że pomiędzy nimi a społeczeństwem istniały luki komunikacyjne. Najlepiej ze środowiskiem studenckim integrowały się osoby niepełnosprawne ruchowo, nie jeżdżące na wózkach oraz słabowidzące.

Przeprowadzane badania udowodniły, że strategie wsparcia powinny uwzględniać rodzaj dysfunkcji. Część osób decyzję o podjęciu studiów uzależniało od wsparcia finansowego w postaci stypendium z PFRON. Dało im to poczucie bezpieczeństwa i zmniejszyło uzależnienie od rodziny w tym zakresie. Ze wsparcia dla osób niepełnosprawnych najliczniej korzystały osoby niewidome. Było to efektem prężnego działania tego środowiska i jego instytucji. Dzięki temu ta grupa wyróżniała się największą samodzielnością. Również osoby niesłyszące miały silnie działające na ich rzecz instytucje. Lecz mimo to tworzyły zamknięte środowisko. Najmniej wsparcia instytucjonalnego otrzymywały osoby z dysfunkcją ruchu, jeżdżące na wózkach, całkowicie zależne od środowiska. Osoby niepełnosprawne ruchowo, które mogły poruszać się same, nie szukały wsparcia instytucji. Czuły się wystarczająco samodzielne. Różnice te pokazały nam, że wsparcie powinno być kierowane indywidualnie nie tylko pod kątem dysfunkcji, ale również potrzeb psychofizycznych danej osoby.

Pomimo trudności wynikających z niepełnosprawności ukończenie studiów dało osobom badanym dużą satysfakcję i poczucie własnej wartości. Wsparcie kierowane do tych osób powinno być dostosowane do jednostki, a nie zestandaryzowane. Badanie udowodniło, że osoba niepełnosprawna może skończyć szkołę wyższą i stać się wzorem i motywacją dla innych niepełnosprawnych.

Większość osób badanych korzystała w czasie studiów i pośrednio na rynku pracy ze wsparcia PFRON. Było to ważne źródło wsparcia, jednak osoby te wskazały na niedostateczną ilość informacji na temat aktywnych programów, a także na niewłaściwe wykorzystywanie dofinansowania przez pracodawców. Często osoby niepełnosprawne wykonywały pracę nieodpowiednią do rodzaju dysfunkcji lub poniżej kwalifikacji. Brak zatrudnienia tych osób wynikał nie tylko z trudności na lokalnym rynku pracy, lecz także ze stereotypowego podejścia do osób z dysfunkcją i postrzegania ich jako trudnych klientów. Wraz z końcem studiów pojawiał się brak aktywizowania tych ludzi. Nie było wystarczającego dostępu do rehabilitacji. To wszystko wywołało problemy z integracją.

Osoby niepełnosprawne wchodzące na rynek pracy mają wiele negatywnych doświadczeń. Poszukując pracy, narażeni są na ryzyko automarginalizacji. Zwłaszcza jeżeli ich dysfunkcje są widoczne. Pomóc wtedy może inny rodzaj aktywności wymagający zaangażowania. Kolejną ważną kwestią jest unikanie deprofesjonalizacji. Przy wysokim bezrobociu osoby niepełnosprawne mają małe szanse na podjęcie pracy. Jednak osoby wykształcone nie chcą pracować poniżej swoich kwalifikacji. A nawet jeżeli podejmą taką pracę, to deklarują chęć zmiany. Determinacja skłania ich do podejmowania wszystkich możliwości. W niektórych przypadkach niepełnosprawność stawała się atutem na rynku pracy.

Konieczne jest wsparcie takich osób przez otoczenie, by ich kariera nie uległa załamaniu. Osiągnięciu sukcesu zawodowego sprzyja dążenie do fachowości. Osoby niepełnosprawne niejednokrotnie starają się, by to ich umiejętności były korzyścią dla pracodawcy. Innym sprzyjającym czynnikiem jest pomaganie innym. Praca użyteczna i ważna dla społeczeństwa daje osobie, która sama doświadczyła pomocy innych, możliwość wykorzystania własnych doświadczeń. Zagrożeniem jest nastawienie na rutynę i bezpieczeństwo. Może to prowadzić do wypalenia zawodowego, ale może też zapewnić poczucie stabilizacji życiowej. Część osób niepełnosprawnych podejmuje samozatrudnienie. Dzięki tej formie pracy absolwenci stają się niezależni i mają przekonanie o własnej fachowości.

Z danych statystycznych wynika, że w Polsce tylko 28,5% osób niepełnosprawnych z wyższym wykształceniem jest czynnych zawodowo. Tak mały odsetek dziwi, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę ilość środków przeznaczanych na wsparcie aktywizacji i wspieranie zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Aktywizacją tej grupy obywateli zajmują się urzędy pracy, PFRON, pomoc społeczna oraz centra reintegracji. Działania tych grup są jednak rozproszone i często dublują się. Sprawia to, że niejednokrotnie środki są marnotrawione i niewystarczająco dostępne dla potrzebujących. Liczba osób niepełnosprawnych, wchodzących na rynek pracy z wyższym wykształceniem rośnie. Dlatego potrzebna jest integracja działań służb wielu obszarów polityki społecznej. System pomocy musi być spójny, by w pełni wykorzystać potencjał tych osób. Należy dążyć do integracji, by osoby te mogły żyć zgodnie z własnymi możliwościami. Jak ukazują autorki przeprowadzonej analizy, obecnie system pomocy osobom niepełnosprawnym wydaje się być „niedokończonym procesem emancypacji”.

Elżbieta Staszewska

***

* Źródło: Ewa Giermanowska, Agnieszka Kumaniecka-Wiśniewska, Mariola Racław, Elżbieta Zakrzewska-Manterys, „Niedokończona emancypacja – niepełnosprawni absolwenci szkół wyższych na rynku pracy” [w:] „Polscy (nie)pełnosprawni. Od kompleksowej diagnozy do nowego modelu polityki społecznej”, red. Barbara Gąciarz, Seweryn Rudnicki, Kraków 2014.

2 myśli nt. „Niedokończona emancypacja

  1. Robak

    Szanowni Państwo. mówi się o wsparciu osób niepełnosprawnych przez dofinansowanie kosztów nauki przez PFRON. Zadał bym putanie o jakim dofinansowaniu mówimy skoro student opłacający czesne w wysokości 1500zł otrzymuje pełne opłacenie czesnego oraz dodatek na pokrycie kosztów kształcenia w wysokości nawet 1500zł jeżeli podejmuje naukę poza miejscem zamieszkania. Dofinansowanie czy finansowanie plus kieszonkowe ? Nie wspominam o stypendiach z powodu niepełnosprawności na uczelniach. Taki system tworzy patologię wiecznych studentów do 20 semestrów – bo taką możliwość daje PFRON. Tacy studenci często podejmują decyzje uwarunkowane środkami finansowymi na własne wydatki, podejmują nieprzemyślane decyzje wybierając proste kierunki (jak np. pedagogiczne) po których nie znajdują pracy. Po 10 latach studiowania na różnych formach kształcenia wykształcony niepełnosprawny zderza się ze ścianą – poszukiwania pracy nic nie dają. Środki PFRON stracone, dotacje stracone – oczywiście nie marginalizuję są niepełnosprawni, którym dane dofinansowania budują kariery. Tam gdzie środki stracone – zarobiły uczelnie to też plus, tylko nie ta droga. Dane FINANSOWANIA powinny być dofinansowaniami, w których niepełnosprawny bierze udział. Ponadto brakuje specjalistycznego wsparcia, które dało by ukierunkowanie co dana osoba jest w stanie w życiu robić. Niekiedy niepełnosprawności eliminują możliwość wykonywania każdego zawodu – nawet jeżeli jest wielkim marzeniem.

Dodaj komentarz

Loading Facebook Comments ...