Osoby posługujące się językiem migowym nie mają zagwarantowanego dostępu do usług publicznych na równi ze słyszącą częścią społeczeństwa – wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Okazuje się, że po ponad dwóch latach obowiązywania ustawy o języku migowym, poziom realizacji jej przepisów w urzędach był bardzo niski. Podobne wnioski płyną z raportu Rzecznika Praw Obywatelskich „Obsługa osób głuchych i głuchoniewidomych w urzędach administracji publicznej”.
Jak wynika z badania „Stan zdrowia ludności Polski w 2009 roku” przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny, w Polsce jest niemal 850 tysięcy ludzi z różnego rodzaju wadami słuchu. Według tego samego badania, aparatu słuchowego używa 385,3 tysięcy osób niepełnosprawnych powyżej 15 roku życia. Z kolei, według Instytutu Badania Rynku w Poznaniu, pod koniec 2012 roku sprzedaż refundowana aparatów słuchowych sięgnęła 95,4 tysięcy sztuk. W 2013 roku prawdopodobnie przekroczyła 100 tysięcy. Szacuje się też, że w Polsce żyje od 7 do 8 tysięcy osób głuchoniewidomych (dane Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym).
Aby zapewnić odpowiedni poziom wsparcia w pokonywaniu barier w komunikowaniu się wprowadzono ustawę o języku migowym. Jednak jak pokazują raporty NIK i Rzecznika Praw Obywatelskich, trudności w komunikowaniu się osób z dysfunkcją narządów mowy i słuchu z podmiotami świadczącymi usługi publiczne nadal występują.
Potwierdzają to również same osoby głuche i niedosłyszące. Wskazują w szczególności na brak dostępu do usług tłumaczy języka migowego, niestosowanie przez zobowiązane podmioty udogodnień dla niesłyszących, niewywiązywanie się administracji publicznej z obowiązków informacyjnych, czy nieznajomość zasad obsługi osób głuchych lub niedosłyszących.
Martwe przepisy ustawy o języku migowym
Wnioski z kontroli NIK pokazują, że urzędy nie są przygotowane do kontaktów z osobami posługującymi się językiem migowym. Nie podjęły też wystarczających działań do rzetelnej i skutecznej realizacji obowiązków określonych w ustawie o języku migowym i nie zapewniły tym osobom dostępu do zrozumiałej dla nich informacji. Główną przyczyną niedostatecznego przygotowania skontrolowanych podmiotów do obsługi osób z niepełnosprawnością słuchu, a zwłaszcza osób głuchych, była nieznajomość występujących u nich ograniczeń w komunikowaniu się z otoczeniem.
W dniu wejścia w życie ustawy o języku migowym 54 podmioty (tj. 90% ogółu skontrolowanych) nie wywiązały się z obowiązku upowszechnienia w Biuletynie Informacji Publicznej oraz na stronach internetowych informacji o usłudze pozwalającej na komunikowanie się osobom posługującym się językiem migowym. Chociaż od momentu ogłoszenia ustawy do jej wejścia w życie miały na to pół roku. W momencie prowadzenia kontroli taki obowiązek spełniło 19 spośród skontrolowanych urzędów. Ponad połowa z nich nie upowszechniła w miejscach dostępnych dla osób uprawnionych żadnej informacji o sposobach realizacji ustawy o języku migowym. Część podmiotów (25, czyli 41,7% skontrolowanych) zamieściła niekompletne informacje. Pełną informację osobom uprawnionym dostarczyły zaledwie cztery jednostki (tj. 6,6% ogółu skontrolowanych).
Tłumaczeniem na język migowy informacji kierowanej do osób uprawnionych dysponował tylko jeden podmiot. Informację w języku migowym zamieścił on na swojej stronie internetowej. Pozostałe urzędy (98,3%), formę przekazu informacji kierowanej do osób uprawnionych ograniczyły do komunikatu w języku polskim.
Z kolei jak wynika z raportu Rzecznika Praw Obywatelskich blisko 27% urzędów nie zapewnia osobom głuchym możliwości skorzystania z tłumacza lub pomocy pracownika posługującego się językiem migowym. W przypadku osób głuchoniewidomych aż w 78% jednostek nie było takiej możliwości. Istotnym problemem jest też to, że urzędnicy wyznaczeni do obsługi osób uprawnionych mają wyłącznie podstawowe umiejętności z zakresu posługiwania się językiem migowym. Wprawdzie nie jest to niezgodne z przepisami ustawy o języku migowym, ale nie realizuje jej celów. W związku z tym, w praktyce urząd rzeczywiście dostępny dla osób głuchych i głuchoniewidomych to taki, który zapewnia możliwość skorzystania z zawodowego tłumacza. Liczba takich urzędów jest jednak relatywnie niska i wynosi odpowiednio – 32% w stosunku do osób głuchych i 19% w stosunku do osób głuchoniewidomych.
Z raportu Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że urzędy zamiast zatrudnić tłumacza, przy kontakcie z osobą głuchą często korzystają z pomocy ich bliskich, w tym dzieci. Ustawa o języku migowym pozwala wprawdzie uprawnionej osobie w kontaktach z administracją korzystać z pomocy osoby przybranej, jednak może nią być tylko osoba, która ukończyła 16 lat. W praktyce jednak, urzędnicy nie zdają sobie sprawy z tej regulacji i korzystają z pomocy nawet młodszych osób.
Osoby głuchonieme nie mogą korzystać ze stron internetowych urzędów
Zdecydowana większość stron internetowych, których przeglądu przy udziale kontrolerów NIK,
dokonała osoba głucha, nie spełniała kryterium dostępności dla osób posługujących się językiem migowym. Tylko na trzech skontrolowanych stronach internetowych były zamieszczone informacje w języku migowym i można było je łatwo odnaleźć. Na sześciu innych takie informacje też się pojawiły, ale były nieoznaczone lub oznaczone niewłaściwie – osoba głuchoniema, która wykonywała przegląd stron nie mogła ich znaleźć. Na innych stronach informacje np. dane teleadresowe urzędu, były zamieszczone, ale w niezrozumiałej formie (w języku polskim, bez tłumaczenia na język migowy).
Podobne wnioski płyną z raportu Rzecznika Praw Obywatelskich „Dostępność witryn internetowych instytucji publicznych dla osób z niepełnosprawnościami. Analiza i zalecenia”. RPO sprawdził 300 stron organów administracji publicznej i okazało się, że żaden z badanych portali nie był w pełni dostępny dla osób z niepełnosprawnościami oraz innych osób narażonych na wykluczenie cyfrowe.
Ustawa o języku migowym do zmiany
Najwyższa Izba Kontroli zaleca wprowadzenie zmian w ustawie o języku migowym. Przede wszystkim zdaniem NIK należy wprowadzić obowiązek upowszechniania informacji o usłudze pozwalającej na komunikowanie się oraz pozostałych informacji o sposobach realizacji ustawy o języku migowym, również w formie komunikatu audiowizualnego nagranego w języku migowym. NIK rekomenduje też oznaczanie informacji kierowanych do osób uprawnionych odpowiednim znakiem graficznym – symbolem przekreślonego ucha lub symbolem „migających dłoni”.
Najwyższa Izba Kontroli postuluje też zapisanie w ustawie obowiązku udostępniania środków umożliwiających komunikację audiowizualną. Ma to dać możliwości zdalnej wymiany informacji w języku migowym, z udziałem posługującego się biegle tym językiem pracownika lub certyfikowanego tłumacza języka migowego.
NIK chce też żeby dokumenty niezbędne do załatwienia sprawy przez osoby głuchonieme były tłumaczone na język migowy. Zdaniem Izby trzeba też rozszerzać katalog podmiotów zobowiązanych do stosowania ustawy o języku migowym.
Źródło:
Raport NIK: Świadczenie usług publicznych osobom posługującym się językiem migowym
Raport RPO: Obsługa osób głuchych i głuchoniewidomych w urzędach administracji publicznej